Rate this post

Jeszcze kilka lat temu mieliśmy dwa czołowe kluby Europy w hokeju na trawie. Oba pochodziły z Poznania – był to Grunwald i Pocztowiec. Dziś hokejem na trawie nie można się pasjonować. Nasi laskarze, czy to w klubach, czy reprezentacji grają słabo i nie osiągają już takich wyników jak przed laty. Zdecydowanie: coś się złego stało z naszymi zawodnikami. Wielu fachowców przyglądających się hokeistom zgodnie twierdzi, że tajemnica klęski tkwi w braku szkolenia dzieci. Z kijem nikt się nie rodzi, każdego zawodnika trzeba szkolić przez lata zanim ten osiągnie mistrzowski poziom. Tymczasem juniorski hokej został mocno zaniedbany, a tym samym zniszczony. Z coraz większym niepokojem spoglądamy w przyszłość. Przecież nasi hokeiści reprezentowali nas na wielu Igrzyskach Olimpijskich. W Pekinie ich zabrakło i wielce prawdopodobne, że naszych laskarzy nie zobaczymy także w Londynie w 2012 roku. Oby ten czarny scenariusz się nie sprawdził.